Wyprawa kamperem na Bałkany

      Od wielu, wielu już lat Chorwacja jest jednym z najbardziej popularnych wakacyjnych kierunków Polaków. Kraj faktycznie jest przepiękny i wart poznania, my jednak zachęcamy aby wybrać się na wyprawę kamperem na Bałkany, która obejmuje kilka pięknych krajów bałkańskich.

      Proponowana przez nas objazdówka obejmuje 5 krajów – Słowenię (o której urokach już pisaliśmy w poprzednich wpisach), Chorwację (wraz z pięknymi wyspami), Czarnogórę, Albanię oraz Bośnię.

      Jeziora Plitwickie

       

       

      Nasza podróż rozpoczęła się od wizyty w mieście Bled w Słowenii gdzie spędziliśmy kilka dni, zwiedzając min Ljubljanę i okoliczne atrakcje. Następnie wyruszyliśmy do kolejnego celu naszych wakacji – Jezior w Plitwicach. Tam, po nocy spędzonej na kempingu wyruszyliśmy na zwiedzanie jezior. Jest to miejsce naprawdę warte zobaczenia i dobrze przeznaczyć na zwiedzanie cały dzień. W sezonie wakacyjnym cena biletu dla osoby dorosłej to ok. 100 zł a dla dziecka od 7 r.ż. – 45 zł. Młodsze dzieci wchodzą za darmo. W cenie biletu jest rejs elektryczną łodzią po jeziorze Kozjak a także panoramiczne wycieczki ciuchcią po parku.

      Split

       

       

      Po dniu, który spędziliśmy na zwiedzaniu jezior, wróciliśmy na kemping aby następnego dnia z rana wyruszyć do Splitu. Tam udaliśmy się do portu, ponieważ kolejnym punktem wycieczki była wyspa Korcula. Czas oczekiwania na prom polecamy spędzić na spacerze po starym mieście, w zależności od zasobów czasowych można zobaczyć całkiem sporo bardzo ciekawych miejsc, min. Pałac Dioklecjana. Obecnie Pałac ten wraz ze starówką stanowią serce Splitu a sam pałac został wpisany na listę Światowego Dziedzictwa Kulturowego i Przyrodniczego Unesco.  Jeśli mamy czas warto spędzić w mieście więcej czasu.

      Piękna Korcula

       

       

      Podróż promem ze Splitu na Korculę trwa 3 godziny. Po dopłynięciu na miejsce należy udać się na wybrany kemping. Wyspa jest bardzo ładna, zwiedzanie zaczynamy kolejnego dnia od stolicy – miasta Korculi. Kolejnego dnia zwiedzamy okoliczne miejsca i odpoczywamy. Na wyspie warto spędzić przynajmniej kilka dni.

      Niezwykły Dubrownik

       

       

      Dalsza podróż to przeprawa promowa na ląd, tym razem do Orebica na Półwyspie Peljesac, który de facto jest jednym z piękniejszych rejonów Chorwacji. Najbardziej dziki, z piękną przyrodą i mniejszą liczbą turystów, z pewnością pozwala na relaks i wyciszenie się.

      W dalszą drogę udajemy się do Dubrownika – stolicy Chorwacji. W okolicy Dubrownika możemy znaleźć kemping, bo miasto trzeba koniecznie zwiedzić, jest przepiękne. Warto pochodzić wąskimi uliczkami i poddać się klimatowi tego miasta.

      Czarnogóra i Święty Stefan

       

       

      Następny cel naszej wyprawy to Czarnogóra i miasteczko Petrovac. Znajdziemy tam spory kemping, z którego możemy urządzać sobie wycieczki – bliższe i dalsze. Plaże w okolicy można znaleźć obłędne. W przeciwieństwie do Chorwacji mamy widok na morze, którego nie zasłaniają wysepki. W pobliżu możemy podziwiać słynną wyspę Święty Stefan, która jest położona w jednym z piękniejszych miejsc czarnogórskiego wybrzeża, niedaleko Budvy. Wyspa jest połączona z lądem wąskim przesmykiem. Całość wyspy jest zabudowana kompleksem hotelowym, wstęp na nią mają tylko jego goście (lub goście restauracji z rezerwacją stolika). Wyspa to eldorado dla znanych i bogatych, odwiedzana bywała przez Marilyn Monroe, Sofię Loren czy Claudię Schiffer.

      Albania

       

       

      Czarnogóry można udać się na jednodniową wycieczkę ( bądź jeśli ktoś woli, na dłużej) do położonej nieopodal Albanii. My odwiedziliśmy Tiranę oraz miasto portowe Durres.

      W Czarnogórze koniecznie trzeba zobaczyć niesamowite Jezioro Szkoderskie oraz miasto Stary Bar.

      Jezioro Szkoderskie i Stary Bar

       

       

      Jezioro zadziwia kolorem i strukturą- do złudzenia przypomina Adriatyk, jest usiane małymi wysepkami. Część jeziora należy administracyjnie do Albanii, reszta do Czarnogóry. To miejsce idealne do fotografowania, widoki są niezapomniane. Po odpoczynku nad jeziorem można udać się do Starego Baru – jest to jedno z najlepiej zachowanych miast warownych. Spacer wśród ruin może być męczący ze względu na upał, ale warto. Wstęp do ruin kosztuje 2 Eur a dla dzieci 1 Eur. Trzeba pamiętac że na terenie ruin nie ma żadnych sklepików, gdzie możnaby zakupic wodę więc należy zabrać odpowiedni zapas. Kończąc zwiedzanie można zatrzymać się w jednym z barów przy deptaku.

      Lawendowy Hvar

       

       

      W Czarnogórze czas płynie leniwie i naprawdę można tu wypocząć. My w drodze powrotnej zatrzymaliśmy się jeszcze na lawendowej wyspie Hvar, co gorąco polecamy. Wyspa, podobnie jak Korcula jest bardzo przyjemna, z pięknym portem dla jachtów w stolicy wyspy – Hvarze. Klimatyczne knajpki, cudowny nastrój wyspy z unoszącym się zapachem lawendy sprawiają, że wakacje tutaj muszą się udać.

      Bośnia – Mostar i Sarajewo

       

       

      Drogę powrotną do Polski zaplanowaliśmy przez Bośnię, w której odwiedziliśmy Mostar i Sarajewo. Mostar jest miastem położonym nad rzeką o niezwykłym kolorze wody –  Neretwą. Białe kamienie okalające koryto kontrastują z przepiękną, turkusową barwą wody tworząc niesamowite widowisko. Stary most jest największa atrakcją oraz wizytówka tego miasta. Gdy myślimy Mostar, widzimy właśnie ten most. Most ten słynie ze skoków, które od dawien dawna uskuteczniane są do położonej 21 m niżej rzeki. Mostar to jednak nie tylko most ale także silne wspomnienie niedawno zakończonej tu wojny. Wystarczy oddalić się kawałek od głównych atrakcji aby naszym oczom ukazały się zniszczone wybuchami budynki czy ślady kul na murach.

      Sarajewo zwiedziliśmy tylko bardzo pobieżnie, spacerując po głównym placu Bascarsija. Klimat nieco arabski, gwar i podobne zapachy a także nawoływania do modlitwy dochodzące z licznych meczetów, kobiety ubrane na wzór arabski.

      Nasza wyprawa kamperem na Bałkany zajęła nam równe trzy tygodnie. Dużo zobaczyliśmy ale sporo czasu spędziliśmy także na totalnym wypoczynku na licznych i pięknych plażach. Bardzo polecamy bo takie wakacje pozwalają na totalny reset i na zawsze zostają w pamięci.

       

      Back to top